Sebastian Myszkowski, biegacz, motywator, pacemaker i w ogóle fajny gość doznał udaru. Jego stan poprawia się, lecz potrzebne wsparcie – duchowe i finansowe. Kto może, niech wpłaca:
Nudne Piątki apelują o pomoc, każdy grosz się liczy.
Z góry podziękowania.
***
Łukasz Klaś