Podsumowania roczne trzeba wyspowiadać…
Nadeszła pora na ten raport, a raczej raporcik. Diadem parkrun to podjęte przeze mnie wyzwanie wygrania wszystkich lokalizacji w Polsce. Obecnie mamy siedemdziesiąt trzy takie miejsca. Od trzech lat zbieram ziarnko do ziarnka… Lekko nie jest, lecz walczę. Cały projekt opisałem tutaj: klik
🍀🍀🍀
Rok 2020 rozpocząłem pełen nadziei i wigoru. Po krakowskim zwycięstwie na trudnym terenie cel wydawał się coraz bliższy. Plany miałem szerokie… Udało się odwiedzić Żyrardów, Głogów i Leszno, dopisując trzy triumfy do listy. W Kędzierzynie-Koźlu kolekcjonuję drugie miejsca; stało się tu już elementem miejscowego folkloru biegowego. Z początkiem marca wybierałem się… Wszyscy wiedzą, co nastąpiło. Zamknęli parkruny w Polsce na dobre.
Nadzieja zaświtała we wrześniu, już wyznaczono datę wznowienia biegów. Niestety, nie doszła do skutku nawet jedna edycja. Nie rozwodzę się nad polityką parkrunowych decydentów, albowiem i tak nic to nie da. Przyjmuję fakty, nie martwiąc się o kwestie, na które nie mam wpływu.
Szczęśliwie się składa, iż cel moich treningów – złamanie siedemnastu minut na piątkę – pięknie współgra z walką o Diadem. Piastuję nadzieję, że osiągnę obydwa cele w tym sezonie. Oby okrutny wirus pozwolił.
Mam obawy, czy parkruny w naszym kraju wyjdą z covidowej zapaści bez szwanku. Niektóre lokalizacje mogą zniknąć. Czy pojawią się nowe? Nie sposób przewidzieć przyszłości; pozostaje spokojnie poczekać, formując postawę stoika.
Aktualnie istnieją, choć wszystkie w zawieszeniu, siedemdziesiąt trzy lokalizacje parkrun w Polsce. W sześćdziesięciu już zwyciężyłem, została szczęśliwa trzynastka. Trenuję, czekając na ponowny start. Trzymajcie kciuki. O kolejnych zdobyczach do kolekcji nie omieszkam poinformować.
Do zobaczenia na parkrunowych piątkach.
Walka o Diadem trwa.
🍀🍀🍀
Łukasz Klaś
Powodzenia ci życzę✊
Dziękuję – powalczę🤚
Trzymam kciuki!
Przecież jest już z górki.
Dziękuję 🙂 Fakt, już dużo bliżej mety 🙂